Miasto wybrało firmę, która wybuduje nowy stadion
„PCLA od 18 lat szukało szansy na realizację. Zapowiedziałem, że w końcu trzeba przełamać tę niemoc, jeśli chodzi o duże inwestycje sportowe w Rzeszowie i to się udało” – powiedział prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Wykonawcę PCLA wybierano po raz drugi. W listopadzie ub. roku został nim sopocki Betonox, który złożył ofertę na 164 mln zł. Wynik przetargu zaskarżyła druga w kolejności firma - Mirbud ze Skierniewic, która wyceniła prace na 194 mln zł. Zwycięzcy zarzuciła, że zaproponował rażąco niską cenę i brak doświadczenia w budowie tego typu obiektów. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu, ale Betonox przegrał.
„To jeden z najbardziej skomplikowanych projektów z jakim miałem do czynienia” – przyznał w czwartek prezydent Fijołek. Z podpisaniem umowy musiał się wstrzymać na 10 dni, bo decyzja znów może być zaskarżona.
Dzień wcześniej radni wprowadzili zmiany w Wieloletniej Prognozie Miasta. Wprowadzili do niej 30 mln zł, których brakowało, gdy okazało się, że nie będzie umowy z firmą, która złożyła najtańszą ofertę.
Budowa PCL ma kosztować 194 mln zł. Miasto ma wyłożyć 104 mln zł, Ministerstwo Sportu 60 mln zł, a samorząd podkarpacki 30 mln zł. Wybrany wykonawca najpierw musi opracować projekt, a następnie wybudować stadion przy ulicy Wyspiańskiego. PCLA ma być gotowe jesienią 2026 roku. Prezydent twierdzi, ze termin nie jest zagrożony.
PCLA ma być jednym z najnowocześniejszych stadionów lekkoatletycznych w Polsce, na którym będzie można organizować zawody rangi mistrzostw Polski seniorów czy też mistrzostw Europy U23, U20, U18.
Stadion będzie miał 400-metrową bieżnię, skocznie do skoku w dal, wzwyż, o tyczce oraz krytą 150-metrową bieżnię. Ma również spełnić kryteria licencyjne piłkarskiej Ekstraklasy i rozgrywek UEFA. Trybuny pomieszczą 7 947 widzów. Na stadionie mają się również odbywać koncerty. (PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
al/ drag/