W niedzielę ocieplenie do 29 st. C, a od poniedziałku jeszcze cieplej
Dodała, że w sobotę burze i silne deszcze wystąpią głównie na północnym wschodzie kraju, w centrum i w Wielkopolsce oraz na Kujawach - na tym obszarze obowiązują także ostrzeżenia IMGW przed burzami, które będą zanikać po zachodzie słońca. Temperatury maksymalne 19-20 st. C na wschodzie oraz w rejonie nadmorskim, a w samym pasie nadmorskim temperatura może wzrosnąć powyżej 18 st. C. Najcieplej będzie na południu i zachodzie kraju, gdzie temperatura wyniesie od 25 do 27 st. C.
- Przez najbliższe dwie doby Polska w większości będzie pod wpływem niżu, który od kilku dni oddziałuje na nasz kraj. Jego środek obecnie znajduje się w rejonie Białorusi, natomiast zjawiska z nim związane występują i będą występować w zasadzie prawie na całym obszarze kraju, ale głównie będzie to dotyczyło Polski wschodniej - powiedziała Kierklo.
Jak poinformował Instytut na platformie X w niedzielę, „w Polsce zachodniej i południowo-zachodniej początkowo korzystny wpływ pogody na organizm człowieka w ciągu dnia osłabnie do obojętnego. Na pozostałym obszarze kraju przeważać będą niekorzystne warunki biometeorologiczne”.
W nocy z soboty na niedzielę temperatury w przedziale 13-17 st. C, a w rejonach podgórskich około 11 st. C. Na zachodzie bez opadów.
- W niedzielę w zasadzie bez większych zmian. Poza tym, że będzie cieplej - powiedziała ekspertka i dodała, że na zachodzie i południu kraju temperatura może wzrosnąć nawet do 29 st. C.
Przelotny deszcz nadal możliwy głównie na północy i wschodzie kraju. Na północnym wschodzie niewykluczone burze. Wiatr przeważnie z kierunku północno-zachodniego.
- Od niedzieli zacznie napływać do nas powietrze zwrotnikowe, mniej więcej z granic południowych Europy, więc noc z niedzieli na poniedziałek będzie dość ciepła z temperaturą od 14 do 18 st. C - poinformowała synoptyk. Zaznaczyła, że „jeśli będą występować jakieś zjawiska, to głównie przelotne opady deszczu i burze, które w ciągu dnia powinny szybko zanikać”.
Prognoza długoterminowa IMGW wskazuje, że w poniedziałek, 21 lipca temperatura wyniesie nawet 31 st. C na północnym zachodzie kraju i 29 st. C na południu. Najchłodniej będzie na Pomorzu i na północnym wschodzie. We wtorek, 22 lipca - najcieplej na Podlasiu - 27 st. C, a na przeważającym obszarze kraju od 26 do 25 st. C. W środę, 23 lipca prognozuje się temperaturę w granicach 24-25 st. C na południu, a na przeważającym obszarze kraju 21-22 st. C. W czwartek, 24 lipca najcieplej na południu - do 27 st. C. W piątek 25 lipca podobnie, do 27 st. C, a najchłodniej na Pomorzu oraz na Warmii i Mazurach. (PAP)
mbed/ amac/
