45-latka przelała na konto oszusta prawie 80 tys. zł
45-letnia mieszkanka Rzeszowa odebrała telefon z numeru zastrzeżonego. Nieznajomy mężczyzna przedstawił się za pracownika działu bezpieczeństwa banku i poinformował, że zauważył podejrzane ruchy na jej koncie.
"Podczas trwającej prawie dwie godziny rozmowy telefonicznej przekonał kobietę, że zgromadzone na jej rachunku pieniądze są zagrożone i należy je ulokować w bezpiecznym miejscu" – powiedziała w środę podkomisarz Magdalena Żuk, rzeczniczka komendy miejskiej policji w Rzeszowie.
Oszust poinstruował 45-latkę, że ma się z nikim nie kontaktować i wypełnić zalecenia fałszywego pracownika departamentu bezpieczeństwa. Kobieta z bankomatu wybrała 79 tys. zł i wpłaciła je do wpłatomatu posługując się kodem, który dostała podczas rozmowy telefonicznej.
Kobieta później zorientowała się, że została oszukana, ale było już za późno. "Mieszkanka Rzeszowa straciła swoje pieniądze" – dodała podkomisarz Magdalena Żuk.(PAP)
al/ mark/