Proces Artura R. za zabójstwo więziennej psycholożki ma ruszyć w czwartek
R. zaatakował kobietę 22 lutego 2022 r. w trakcie konsultacji psychologicznej, w pokoju, w którym odbywały się standardowe rozmowy z osadzonymi. W gabinecie pokrzywdzona przebywała z oskarżonym sam na sam. Artur R. najpierw uderzył kobietę pięściami w twarz, a później nożyczkami zabranymi z biurka zadał jej osiem ciosów w szyję i twarz.
Psycholożka doznała masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, które doprowadziły do jej śmierci.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła Artura R. o zabójstwo kobiety ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Mężczyzna ma także postawiony zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego i bezprawnego pozbawienia wolności połączonego ze szczególnym udręczeniem.
Za te przestępstwa mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, albo 25 lat więzienia lub dożywocie.
Artur R. w tym samym procesie odpowie też za gwałt i naruszenie intymności seksualnej kobiety poznanej za pośrednictwem serwisu zawierającego ogłoszenia towarzyskie i anonse erotyczne Agaty S. Tę sprawę dołączono bowiem do aktu oskarżenia dotyczącego zabójstwa psycholożki.
Według ustaleń prokuratury mężczyzna miał używać w stosunku do Agaty S. przemocy i ją zgwałcić grożąc pozbawieniem jej życia. Nagrał też telefonem komórkowym, bez zgody kobiety, jej nagi wizerunek w trakcie czynności seksualnej.
W trakcie śledztwa R. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odnośnie do zarzutu zabójstwa psycholożki złożył wyjaśnienia, natomiast odnośnie do zarzutu gwałtu i kierowania gróźb karalnych odmówił składania wyjaśnień.
Proces w tej sprawie ma ruszyć w czwartek. Jak ustaliła PAP w sądzie, kolejne terminy rozpraw to 23 i 29 listopada.
Artur R. został przebadany przez biegłych, którzy uznali, że w chwili popełniania czynu był poczytalny i że może uczestniczyć w czynnościach postępowania przygotowawczego i stawać przed sądem oraz, że może odbywać karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego.
Biegli wskazali jednocześnie, że Artur R. jest bardzo niebezpieczny dla otoczenia i jego przebywanie na wolności grozi poważnym niebezpieczeństwem dla ludzi. Uznali też, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni on ponownie przestępstwo.
Natomiast biegły z zakresu seksuologii stwierdził u mężczyzny dewiacje seksualne w postaci jednej z odmian sadyzmu, która polega na osiąganiu rozkoszy przez gwałt na partnerach seksualnych.
Artur R. już odpowiadał przed sądem za gwałty. Pod koniec lipca br. został nieprawomocnie skazany na 20 lat więzienia za zgwałcenie trzech kobiet i usiłowanie gwałtu jednej. Umawiał się z kobietami w celach towarzyskich, a potem je bił, podduszał, groził śmiercią, okradał z pieniędzy i bielizny, którą traktował jak trofeum.
Jedną z kobiet zaczepił na ulicy i pytając o drogę zwabił do swojego samochodu. Uniemożliwiając jej opuszczenie auta wywiózł ją do jednej z podrzeszowskich miejscowości i tam zgwałcił, a później odwiózł do Rzeszowa.
Właśnie w związku ze sprawą tych gwałtów przebywał w areszcie, gdy zaatakował więzienną psycholożkę.
Psycholog, która zginęła, miała 39 lat. Służbę w Zakładzie Karnym w Rzeszowie pełniła od października 2010 r. Zajmowała stanowisko starszego psychologa. W 2017 roku ukończyła szkolenie zawodowe na pierwszy stopień oficerski Służby Więziennej. Pełniła służbę w oddziale dla tymczasowo aresztowanych.
Pozostawiła męża i dwójkę dzieci.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ maak/