Rzeszów/ Dwaj podejrzani ws. grupy przestępczej sprzedającej olej techniczny jako napędowy zostali zwolnieni z aresztów
Według wstępnych szacunkowych wyliczeń skarb państwa stracił na procederze tej zorganizowanej grupy przestępczej blisko 500 mln zł.
Nieoficjalną informację PAP o uchyleniu aresztów potwierdził w piątek PAP obrońca obu mężczyzn mec. Andrzej Mucha.
Dopytywany powiedział, że areszty – decyzją sądu okręgowego – opuścił Aleksander W. podejrzany o kierowanie tą zorganizowaną grupą przestępczą oraz Paweł Cz., członek tej grupy.
„Jako obrońca od samego początku twierdziłem, że stosowanie aresztów wobec moich klientów w tej sprawie jest całkowicie bezzasadne. I sąd odwoławczy zgodził się ze mną, uznając, że wniosek prokuratury o zastosowanie aresztów wobec nich był całkowicie bezzasadny” – powiedział PAP mec. Mucha. „Śledztwo trwa już kilka lat i moi klienci wiedzieli o sprawie, mieli wcześniej postawione zarzuty i nigdy nie utrudniali postępowania” – zaznaczył.
Wobec pozostałych podejrzanych areszty są nadal stosowane.
Informację tę potwierdziła PAP także prok. Hanna Biernat-Łożańska rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która nadzoruje prowadzone przez Zarząd w Rzeszowie Centralnego Biura Śledczego Policji śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie wyłudzali podatek VAT w obrocie olejem technicznym.
Jak informowała w lipcu prok. Hanna Biernat-Łożańska, w toku śledztwa ustalono, że w latach 2007–2015 na terenie całej Polski działała zorganizowana grupa przestępcza, założona i kierowana przez dwóch mężczyzn. „Jej celem było popełnianie na wielką skalę przestępstw skarbowych, polegających na dokonywaniu uszczupleń w podatku VAT, podatku należnego z tytułu obrotu olejem napędowym” – mówiła prokurator.
Dodała, że z uszczupleniami podatkowymi związane były również przestępstwa polegające na praniu brudnych pieniędzy, wystawianiu nierzetelnych faktur, nierzetelnym prowadzeniu ksiąg rachunkowych podmiotów gospodarczych.
Schemat przestępczego procederu polegał na sprzedaży przez kilkadziesiąt firm paliwa pochodzącego z nieustalonego źródła. Sprzedaż ta następowała do odbiorców w cenie brutto, czyli z naliczonym podatkiem VAT. Podatek ten jednak nigdy nie był odprowadzany do skarbu państwa. Do sprzedawanego paliwa tworzono bowiem dokumentację handlową wykazującą rzekome transakcje dokonywane przez szereg podmiotów gospodarczych.
„Z zebranego materiału dowodowego wynika, że członkowie gangu mogli wprowadzić do obrotu co najmniej kilkadziesiąt milionów litrów oleju. Nielegalny handel maskowany był poprzez tworzenie nierzetelnej dokumentacji finansowo–księgowej” –informowała w lipcu rzeczniczka CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz.
Jak dodała, zgodnie z dokumentacją członkowie gangu kupowali olej techniczny i następnie wprowadzali do obrotu jako olej napędowy.
„Towar początkowo był odbarwiany, a w późniejszym okresie działalności grupy w niezmienionej formie, jako pełnowartościowy olej napędowy, był sprzedawany bez właściwej dokumentacji i z pominięciem należnych zobowiązań podatkowych” – wyjaśniła wówczas podinsp. Jurkiewicz.
Ponadto, jak wynika ze śledztwa, niektóre z firm biorących udział w przestępczym procederze, nie prowadziły faktycznie działalności gospodarczej, a jedynie podejmowały działania, które miały stwarzać pozory prowadzenia takiej działalności.
„Polegały one m.in. na wynajmowaniu pomieszczeń jako siedziby spółki, rejestrowaniu się jako podatnicy podatku VAT, składaniu deklaracji podatkowych dla podatku od towarów i usług wykazując niewielkie kwoty podatku do uiszczenia w urzędzie skarbowym, czy prowadzeniu ksiąg podatkowych” – wyjaśniała prok. Biernat-Łożańska.
CBŚP w Rzeszowie w lipcu, na polecenie rzeszowskiej prokuratury regionalnej, przeprowadziło na terenie województwa mazowieckiego kolejne uderzenie w tę zorganizowaną grupę przestępczą.
Zatrzymano wówczas siedem osób, którym przedstawiono – jak informowała prok. Biernat-Łożańska - zarzuty m.in. udziału lub kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wprowadzenia do obrotu gospodarczego i posłużenia się poświadczającymi nieprawdę oraz sfałszowanymi fakturami, wystawionymi przez osobę uprawnioną oraz umowami dokumentującymi transakcje gospodarcze, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Usłyszeli też zarzut tzw. prania brudnych pieniędzy na ogólną kwotę przeszło 1,5 mld zł.
Dodała, że decyzją sądu wszystkich siedmioro podejrzanych zostało aresztowanych na trzy miesiące.
Zatrzymań dokonali policjanci z Zarządu w Rzeszowie, Białymstoku, Lublinie i WZPKiAT CBŚP przy wsparciu funkcjonariuszy z Wydziału w Rzeszowie Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, funkcjonariuszy z lubelskiej i podkarpackiej Krajowej Administracji Skarbowej. W wyjaśnieniu sposobu działania grupy wsparcia udzielają również funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
W ramach przeprowadzonej akcji policjanci przeszukali także miejsca zamieszkania podejrzanych oraz siedziby firm i zabezpieczyli tam telefony komórkowe, komputery, cyfrowe nośniki danych informatycznych oraz dokumenty, które będą dokładnie analizowane.
Zabezpieczono również, na poczet przyszłych kar finansowych, ponad pół mln zł w różnej walucie, kosztowne zegarki o łącznej wartości około 200 tys. zł, 3 ciągniki siodłowe warte 1,5 mln zł, 3 luksusowe samochody o łącznej wartości blisko 2 mln zł. Ponadto ustalono mienie należące do podejrzanych w postaci nieruchomości o łącznej wartości blisko 30 mln zł.
Za zarzucane przestępstwa podejrzanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Prokurator zaznaczyła, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Dodała, że z uwagi na dobro śledztwa, na chwilę obecną szersze informacje w sprawie nie będą przekazywane.
Rzeczniczka CBŚP dodała, że czynności dotyczące rozbicia tej zorganizowanej grupy przestępczej są wykonywane od kilku lat i w sprawie występuje już łącznie 26 podejrzanych. (PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ apiech/