W Tatrach odwilż - topnieje lód na stawach
Materiał wideo dostępny na: Zakopane https://wideo.pap.pl/videos/78453/ oraz w wersji surowej (do edycji): https://wideo.pap.pl/videos/78452/
Przedświąteczny tydzień przyniósł w Tatrach odwilż. W Zakopanem w czwartek termometry wskazały 14 stopni C., na Kasprowym Wierchu 2 st., a nad Morskim Okiem 8 st.
Tomasz Zając z TPN ostrzegł, że warunki są bardziej wiosenne niż zimowe. "Na szlakach zalega mokry śnieg, ale zima dopiero nadchodzi. Teraz tatrzańskie stawy są pokryte cienką warstwą lodu, więc apelujemy do turystów, aby nie wchodzili na taflę. Lód jest bardzo cienki i jest nieprzewidywalny. Musimy wiedzieć, że wchodząc na taki lód, nawet w środku zimy, podejmujemy ryzyko, bo pokrywa lodowa jest rozmieszczona nieregularnie, nierównomiernie, a najbardziej niebezpiecznymi miejscami są wpływy i wypływy" – powiedział.
Przyrodnik dodał, że przejście po zamarzniętym Morskim Oku jest możliwe, ale mroźną zimą, kiedy obejście szlakiem wokół jeziora jest zagrożone zejściem lawin. "Wtedy rzeczywiście zalecane jest przejście przez środek Morskiego Oka. Takie odstępstwa są stosowane, ale w środku zimy, kiedy jest gruba pokrywa lodowa i przez dłuższy czas panują ujemne temperatury" – wyjaśnił.
W wyższych partiach Tatr obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. W wielu miejscach na szlakach występują oblodzenia. Wybierając się w wyższe partie gór trzeba mieć zimowy sprzęt turystyczny, taki, jak: raki, czekan, kask oraz lawinowe ABC, czyli: detektor, sondę i łopatkę.(PAP)
szb/ mark/ jann/